Jaka jest maksymalna długość rośliny? Pfff, wystarczy przejrzeć jakikolwiek opis rośliny i przy każdym gatunku jest podana długość maksymalna. Przecież to oczywiste. Na ile jednak te informacje zostały sprawdzone i pozostają wiarygodne? Sprawdzam!
Maksymalna długość rośliny łodygowej
Przy wielkości roślin zasadnicze znaczenie ma ich budowa. Nawódki i ludwigie mają łodyżkę od której odchodzą liście, a kryptokoryny i echinodorusy z samego podłoża wypuszczają nowe listki. Z kolei lotosy czy krynie mają bulwy z której wypuszczają pojedynczy liść. Wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z liściem (np Echinodorus) jego długość jest łatwiejsza do przewidzenia, niż w przypadku łodygi (np nawódka).
Długość maksymalna liścia jest przeważnie podawana większa, niż będzie w naszym akwarium. Jeżeli mamy dużo światła i nawozu, to liście mogą dorosnąć nawet większe niż mówią sugerowane wymiary. Łodyga będzie długa, ale zmieni się jej kondycja w zależności od ilości światła i nawozu. Stąd biorą się przysłowiowe “palemki” łyse na dole, a na górze mające piękne dorodne liście. Im więcej światła padnie głębiej, tym większa szansa na to, że roślina będzie miała równie ładną łodygę na całej długości.
Potrzebuje także nawozów – głównie makroelementowych, żeby mieć z czego utrzymać taką ilość liści. Długość takiej łodygi praktycznie nie ma granic. Hygrophila, Bacopa, Shinnersia może mieć 30, 40, 50, 70cm długości, ale po co komu taka pojedyncza witka, która za wiele uroku nie dodaje?
Proste rozwiązanie zawiłej długości
Długość maksymalna rośliny nie ma praktycznie żadnego znaczenia, bo rośliny łodygowe i tak trzeba podcinać. Szerokość to dla odmiany świetny parametr, ale też uzależniony od warunków uprawy. Im mniej światła, tym mniejsza roślina. Także wiele innych czynników może mieć wpływ na wzrost roślin, co pięknie opisuje artykuł o reakcji na konkurencję gatunkową u Hygrophila porysperma i Ludwigia repens. Jak podcinamy rośliny łodygowe? Najniżej jak się da.
Jeżeli mamy rośliny poukładane w grupy, to stosujemy zasadę, że co drugą łodygę podcinamy. To się tyczy akwariów ozdobnych, a nie aranżacyjnych gdzie przyrost jest nieporównywalnie większy. Gdy wszystko przytniemy na równo przy małym świetle, to zostaniemy z kiścią witek na najbliższe 2 tygodnie.
Od jednej rośliny urosną dwie świeże łodyżki. Zagęszczenie w grupie przy akwarium aranżacyjnym jest przez to większe, ale też szybsze. Nam nie zależy na uzyskaniu ładnego akwarium do 4 kwietnia, ale cały czas w równomiernym stopniu. Nie martwmy się więc długością łodygi, ale jej jakością, bo tu już nie jest tak łatwo…